O trudach i ekscytujących stronach transportu do Chin i z powrotem opowiada Adrian, jeden z dwóch kierowców Omegi Pilzno, którzy wybrali się w pierwszą, testową trasę w tym kierunku. Kierowcy przejechali łącznie około 12 tys. kilometrów.

– Wyruszyliśmy ostatecznie dwiema ciężarówkami. To był mój pierwszy wyjazd na daleki wschód. Nie wiedzieliśmy właściwie, co nas czeka. Nie da się ukryć, że większość firm wozi towary głównie na zachód, południe lub północ Europy. Osobiście jeżdżę dużo w południowych kierunkach – Bałkany czy Turcja – mówi Adrian, który o swoich wrażeniach z transportu do Chin opowiedział w podcaście CplusE:

Ciężarówką z Chin – czy to się opłaca?

Najważniejszym plusem transportu z Państwa Środka drogą lądową jest czas realizacji przewozu. Rejs kontenerowcem z Państwa Środka do portów w Unii Europejskiej zajmuje średnio 40 dni. Dodatkowo wzmożony popyt na transport morski sprawia, że importerzy muszą czekać aż znajdzie się miejsce dla ich towarów w kontenerze i na statku. Bywa, że trwa to tygodniami. Omega Pilzno oferuje przewóz ciężarówkami z granicy kazachstańsko-chińskiej do Anglii w 9 dni, a to znaczna oszczędność czasu dla importerów, którym zależy na krótkim czasie transportu.

Kazachstan – wyzwanie dla kierowcy zawodowego

Transport na trasie Białoruś-Rosja-Kazachstan zdominowany jest przez białoruskie firmy transportowe. Jakkolwiek kultura na drodze w u naszych wschodnich sąsiadów różni się nieco od tej z zachodu Europy, to największym zaskoczeniem dla kierowców Omegi Pilzno okazały się kazachstańskie drogi.

– Kiedy przejechaliśmy przez granicę z Kazachstanem nagle skończyła się asfaltowa droga. Przed nami był kamień, szuter i lasy – mówi Adrian.

Duże znaczenie przy organizacji transportu z tak odległych destynacji ma przygotowanie pojazdów ciężarowych oraz sprzętu. Kluczowe okazały się opony, które musiały być trwalsze niż te, na co dzień przemierzające gładkie jak stół, europejskie autostrady. Kierowcy musieli również zabrać ze sobą wodę i jedzenie, ponieważ jadąc

przez kazachstański step nie mogli liczyć na czyste toalety czy zajazdy. Również o obsłudze serwisowej można pomarzyć, dlatego kierowcy musieli mieć ze sobą podstawowe narzędzia. O transporcie z Chin Adrian opowiada również na kanale CplusE, gdzie można zobaczyć ujęcia z całej wyprawy.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry