Witajcie! W najnowszym odcinku z serii o naczepach pokażę wam jedną z naszych cystern paliwowych. Nie przedłużając, zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!
Praca na cysternie paliwowej wiąże się z dużą odpowiedzialnością i koniecznością posiadania dodatkowych uprawnień, ponieważ paliwo jest materiałem niebezpiecznym, a jako taki podlega przepisom ADR. One regulują zarówno wszystkie procedury, których kierowca musi przestrzegać w trakcie pracy z takim sprzętem, jaki i właściwości konstrukcyjne i wyposażenie samego pojazdu.
Dzisiaj jednak ten wątek w całości pominiemy, ponieważ na kanale jest już cała seria dotycząca transportu materiałów niebezpiecznych. Warto też pamiętać, że prócz ADR-ów kierowca przewożący paliwa, musi wiedzieć czym jest system SENT oraz jak korzystać przykładowo z aplikacji SENT GEO. Te informacje również znajdziecie na kanale CplusE, a linki do poszczególnych filmów są w opisie, obok naszej strefy kierowcy oraz mediów społecznościowych.
Skoro ustaliliśmy sobie istotne kwestie na początku, to teraz wypada opowiedzieć o samej cysternie, która – jak pewnie już zauważyliście – nie jest typową, najczęściej spotykaną na drogach konstrukcją.
Cysterna, którą chcemy wam dzisiaj pokazać to tandem, zatem do dyspozycji mamy dwa zbiorniki podzielone na trzy komory o różnej objętości. Na pusto zestaw waży niewiele ponad 14 ton. Nominalna objętość każdego ze zbiorników to około 17 tysięcy litrów, ale ze względu na dopuszczalną masę całkowitą w rzeczywistości ładunku mieści się tu mniej.
Wszystko zależy od rodzaju transportowanego paliwa, bo trzeba pamiętać, że np. olej napędowy jest cięższy od benzyny.
W przybliżeniu można powiedzieć, że rzeczywista ładowność dla ropy naftowej to 30 tysięcy litrów. Ta cysterna umożliwia tankowanie zarówno od dołu jak i od góry. Wyposażona jest oczywiście w system dystrybucyjny z pompą, komputerem i drukarką.
Każda z 6 komór w tej cysternie jest osobną przestrzenią ładunkową, co umożliwia jednoczesne zatankowanie zestawu różnymi rodzajami paliwa. Przykładowo możemy dwie komory zatankować benzyną, kolejne dwie olejem opałowym i dwie pozostałe olejem napędowym. Warto wiedzieć, że wewnątrz takich komór są dodatkowo falochrony, które minimalizują efekt bezwładności cieczy, występujący przy ruszaniu i hamowaniu.
Obchód cysterny
Z tej strony cysterny – zarówno w solówce, jak i w przyczepie – są zawory do napełniania. Każda z komór ma swój osobny zawór. Ten panel służy do otwierania i zamykania zaworów dennych. Najpierw trzeba pociągnąć czerwony przycisk, a później przycisk odpowiadający za konkretny zawór.
To z kolei jest końcówka od systemu przepełnieniowego z uziemieniem. W trakcie tankowania cysterny np. w rafinerii, podpinamy tutaj specjalny przewód, który steruje zewnętrzną pompą. Na podstawie danych z czujnika optycznego, zamontowanego wewnątrz zbiornika, napełnianie automatycznie zatrzymuje się, gdy paliwo wypełni zbiornik do określonego poziomu.
Solówka wyposażona jest w podnoszoną oś. Co ciekawe, ma ona opcje automatycznego opuszczania i podnoszenia w zależności od aktualnego obciążenia. Pojazd rozpoznaje, kiedy dodatkowe wsparcie będzie potrzebne i opuszcza oś samoczynnie. Fajna sprawa.
Na przyczepie ułożenie zaworów do napełniania jest podobne do tego, co widzieliście w solówce, jest też takie samo gniazdo od „przepełnieniówki” z uziemieniem. Różnica jest taka, że do opróżnienia 1 i 2 komory służy jeden zawór. Trzecia ma osobny. Do tego mamy zawór służący do odbioru oparów, które w trakcie wypełniania cysterny paliwem są wypychane ze zbiornika. W solówce też jest taki zawór, ale w innym miejscu.
Po drugiej stronie solówki, na samym przodzie mamy wyłącznik akumulatorów. Związane jest to z wymogami przepisów ADR. Obok jest wąż do dystrybucji, a tutaj sterujemy wyciągarką tego węża, dzięki temu nie musimy się siłować z jego rozwijaniem i zwijaniem.
Ten wąż oferuje wydajność rozładunku na poziomie 200 litrów na minutę, a z tyłu jest podobny, który ma 400 litrów na minutę wydajności, ale główny system dystrybucji znajduje się pod tą klapą.
Mieści się tu wszystko, co jest potrzebne do opróżnienia cysterny. Po lewej stronie są zawory do spuszczania paliwa. Obok jest grawitacyjny, a dalej mamy do dyspozycji zawór obsługiwany przez pompę, który jest dodatkowo zaopatrzony w licznik.
On jest szczególnie ważny, bo dzięki podłączeniu do komputera i drukarki możliwe jest przedstawienie klientowi dokładnej objętości rozładowanego paliwa. Taka informacja znajduje się na wydruku obok temperatury paliwa, której określenie jest w wielu przypadkach dla klienta ważne.
Ciekawą sprawą jest opcja zasysania paliwa z wykorzystaniem wbudowanej pompy. Jeśli chcielibyśmy np. wypełnić komory zbiornika tej cysterny paliwem, które znajduje się np. w innej cysternie stojącej obok, można to wykonać poprzez ten zawór. Wystarczy przełączyć pompę w tryb „zasysania”. Idziemy dalej.
Na tyle solówki jest wspomniane wcześniej odprowadzenie oparów z wnętrza cysterny, a w tubie znajdziecie pozostałe, potrzebne do rozładunku i załadunku węże. Podobne schowki są na przyczepie. W tym miejscu możemy połączyć oba zbiorniki tandemu. Robi się to za pomocą tego węża, a opcja ta jest przydatna, gdy musimy rozładować paliwo z wykorzystaniem licznika i pompy, które są tylko w solówce.
Tu sterujemy podpórkami przyczepy, a to jest panel układu zawieszenia. Sama przyczepa umożliwia jedynie opróżnianie grawitacyjne. Reszta w zasadzie jest podobna. Zobaczmy jeszcze co jest na górze.
Te cysterny umożliwiają tankowanie od góry, ale włazy, które widzicie potrzebne są również do celów konserwacyjnych i np. przy badaniach technicznych, które trzeba co jakiś czas wykonywać. W ich trakcie sprawdza się np. szczelność zbiornika. Wszystko właśnie odbywa się dzięki włazom na dachu.
Podsumowanie
I tutaj kończymy krótki obchód cysterny paliwowej. Myślę, że to ciekawy sprzęt i znam kierowców, którzy lubią na nim pracować. Raz jeszcze przypominam, że w odcinku pominąłem kwestię przepisów ADR i związane z nimi, konieczne oznaczenia czy np. niezbędną ilość środka gaśniczego itd.
Dzięki za dzisiaj, życzę szerokości z CplusE, do zobaczenia.