CplusE #115 – Drogi płatne w Słowenii

Witajcie! Dzisiaj szybkie uzupełnienie jednej z naszych pierwszych serii tematycznych, która szczegółowo omawia systemy poboru opłat drogowych, funkcjonujące w Europie. Tym razem zajmiemy się systemem DarsGo, który od niedawna wykorzystywany jest w Słowenii. 

Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!

Na początku przypomnę, że w serii CplusE dotyczącej dróg płatnych omówiliśmy większość systemów i urządzeń funkcjonujących w Europie. Jeśli interesuje was któryś z krajowych systemów, albo chcecie zobaczyć, jak wygląda i działa urządzenie wykorzystywane np. w Belgii czy we Włoszech, to na naszym kanale na YouTube jest playlista ze wszystkimi odcinkami na ten temat.

DarsGo ze Słowenii działa od kwietnia 2018 roku i jest w zasadzie najnowszym systemem płacenia za myto w Europie. Zastąpił archaiczne bramki poboru opłat, które generowały spore korki na autostradach. Jak przekonuje operator systemu, celem wprowadzenia elektronicznego rozwiązania było zwiększenie płynności ruchu na słoweńskich autostradach.

Dodam, że dawniej w Słowenii funkcjonowały także karty DARS oraz urządzenia ABC, nazywane przez słoweńskiego producenta tabliczkami. Wszystkie te rozwiązania zostały obecnie wyparte przez system DarsGo, który zarządza siecią dróg płatnych mającą w Słowenii długość ponad 623 km. Cała sieć została podzielona na 128 odcinków poboru opłat.

Kogo obowiązuje system DarsGo?

Elektroniczny system poboru opłat w Słowenii obowiązuje wszystkie pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony. Pojazdy podlegające opłacie podzielono jednak na dwie klasy: R3 oraz R4, które różni wysokość naliczanych stawek za km autostrady.

Pierwsza klasa poboru opłat dotyczy pojazdów silnikowych oraz zespołów pojazdów powyżej 3,5 tony DMC, których liczba osi jest mniejsza niż cztery. Druga klasa odnosi się do tych pojazdów, które mają cztery lub więcej osi.

Poza liczbą osi, na stawkę za kilometr znaczący wpływ ma również klasa emisji spalin oraz oczywiście dystans, jaki pokonamy słoweńskimi autostradami.

Na stronie jest kalkulator opłat, z którego pomocą wyliczyłem przykładową trasę od tunelu Karavanke na granicy z Austrią, do przejścia granicznego na granicy z Chorwacją. Za nieco ponad 183 kilometry zapłacimy dokładnie 50 euro i 82 centy. Dużo czy mało? Trudno ocenić. Myślę, że to kwoty porównywalne z obowiązującymi w pozostałych krajach Europy.

Płacić można z góry i z dołu, czyli funkcjonują systemy pre-paid i post-paid. Doładowujemy sobie konto wcześniej albo płacimy np. w wymiarze miesiąca za wszystkie wystukane kilometry. Nie ma tu zaskoczeń, bo system pod tym względem działa podobnie jak inne. Warto jednak zwrócić uwagę, że w systemie przedpłaconym najniższa kwota uzupełnienia konta pre-paid to 10 Euro, a najwyższy stan konta wynosi 1000 Euro. Takie sobie wprowadzili ograniczenie.

Urządzenie DarsGo

System działa w oparciu o sieć bramownic, które komunikują się za pomocą łączności radiowej w systemie DSRC z urządzeniami pokładowymi. Kolejne do kolekcji. Takie urządzenie trzeba przykleić na szybie. Sugerowanym przez producenta miejscem jest środek kabiny.

Sprzęt od DarsGo można odebrać w specjalnych punktach rozmieszczonych na drogach płatnych. Należy zarejestrować przedsiębiorstwo i pojazd w systemie, czyli trzeba wypełnić kilka formularzy. W zamian otrzymujemy przypisane do jednego pojazdu urządzenie. Opłata za OBU wynosi 10 euro. Przy rejestracji trzeba pamiętać o dokumencie potwierdzającym klasę emisji spalin. Bez niego otrzymamy sprzęt zaprogramowany tak, by naliczał nam kwotę za klasę 0, czyli tę najmniej korzystną.

Sam sprzęcik jest bardzo prosty i praktycznie bezobsługowy, co w przypadku tych urządzeń jest normą. Z przodu mamy cztery diody. Te określają liczbę osi, a ostatnia stan działania systemu. Na dole jest jeszcze guzik do obsługi. Jednym, krótkim przyciśnięciem sprawdzamy ustawioną liczbę osi, a przytrzymując go przez 5 sekund zmieniamy ją.

Urządzenie komunikuje się z nami serią mignięć i sygnałów dźwiękowych. Ogólnie można powiedzieć, że zielona dioda oznacza, że wszystko jest ok. Żółta, że wypada się zainteresować stanem konta albo urządzenia. Czerwona zaś informuje, że coś jest nie tak. Na przykład skończyły się pieniądze na koncie przedpłaconym.

Kontrola i mandaty

Rzecz jasna odpowiednie służby zajmują się sprawdzaniem, czy wnosimy opłaty w trakcie jazdy słoweńskimi autostradami. Kontrolują to specjalne bramownice albo jednostki mobilne, które mają prawo nakładać na kierowców kary.

Przykładowo, jeżeli urządzenie ma ustawioną zbyt małą liczbę osi, to grozi nam kara w wysokości 800 euro. Natomiast mandat za brak opłat autostradowych może przekroczyć nawet okrągły tysiąc euro. Można powiedzieć zatem, że kary są bardzo wysokie.

Podsumowanie

To w zasadzie wszystko, co można opowiedzieć o systemie opłat działającym w Słowenii. Jeśli chcecie poznać tajniki jakiegoś innego systemu, o którym jeszcze na naszym kanale nie było, dajcie znać.

Dzięki za dzisiaj. Życzę szerokości z CplusE, do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry