CplusE #232 – Kierowca szkolony przez internet?

Witajcie! Szkolenia kierowców zawodowych to temat rzeka. Są bardzo drogie i czasem prowadzone przez mało kompetentnych instruktorów. Często też okropnie nudne i nieprzystosowane do realiów, w których funkcjonuje nowoczesny transport drogowy. No i właśnie w kontekście szkoleń Ministerstwo Infrastruktury przygotowało pewne zmiany przepisów. Chcecie wiedzieć więcej?

Zapraszam na CplusE. Jedziemy z tematem!

Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało nowelizację ustawy o transporcie drogowym. Pakiet nowych przepisów ma dostosować polskie prawo do rozwiązań unijnych. Główne tematy, które nas interesują w tym kontekście to umożliwienie prowadzenia szkoleń dla kierowców zawodowych w formie e-learningu, zmiany zasad w „rekrutacji” instruktorów C i C+E oraz możliwość wydania tzw. karty kwalifikacji.

Najciekawsze są dwa pierwsze punkty, bo bezpośrednio dotyczą szkoleń kierowców zawodowych, na które narzeka wielu młodych kandydatów do pracy na międzynarodówce. Widać to również w komentarzach pod naszymi filmami, w których piszecie, że tego czy tamtego w ogóle nie uczyli was na szkoleniu, a dowiedzieliście się o tym z internetu, choćby na naszym kanale.

Cieszę się, że kanał CplusE pomaga kształcić kierowców zawodowych w Polsce, ale myślę, że jak już ktoś wydał około 10 tysięcy złotych na kursy C, C+E oraz kwalifikację wstępną, to ma prawo oczekiwać porządnego przeszkolenia. Z drugiej strony, żeby zostać kierowcą w transporcie drogowym potrzeba sporego uporu i dużych nakładów wolnego czasu. To wszystko trwa po prostu megadługo.

Szerzej o pozyskiwaniu uprawnień kierowcy zawodowego mówimy w naszym płatnym kursie na stronie cpluse.pl. Jeśli jeszcze go nie sprawdziliście, to zachęcamy, bo dzięki niemu łatwiej będzie wam wybrać porządny Ośrodek Szkolenia Kierowców i lepiej przygotujecie się do wszystkich formalności. Zajrzyjcie na cpluse.pl.

Po wejściu w życie nowelizacji przepisów o transporcie drogowym część kursów będzie można przeprowadzić w sieci. Czy to dobrze? Ktoś może pomyśleć, że szkolenie kierowców przez internet, to niezbyt trafiony pomysł, ale moim zdaniem ma on swoje mocne strony.

Zawodowcy szkoleni on-line

Nowelizacja ma wprowadzić możliwość odbywania dwóch rodzajów kursów przez internet. Przede wszystkim chodzi o obszerną część teoretyczną kursów kwalifikacyjnych, które potrafią zanudzić na śmierć nawet najbardziej wytrwałego fana transportu.

Po drugie on-line będzie można przebyć szkolenia okresowe, a to jest moim zdaniem bardzo dobry pomysł dla kierowców z długim stażem, którzy o swojej pracy wiedzą wszystko, a muszą tylko przedłużyć uprawnienia.

Kierowca wykonujący transport drogowy musi przechodzić okresowe szkolenie co pięć lat.  To zwyczajnie aktualizacja wiedzy dotyczącej przepisów związanych z transportem, która jest konieczna, by przedłużyć uprawnienia do wykonywania zawodu. Wszystko odbywa się w trakcie 35 godzin zajęć teoretycznych, a w tym 21 godzin to wiedza z części podstawowej oraz 14 godzin części specjalistycznej – dostosowanej do kategorii.

No i takie szkolenie rzeczywiście można swobodnie zrobić on-line, bo pójdzie łatwiej i szybciej. Dobrze, że przepisy na coś takiego będą pozwalały. Tyle, że… wiele szkół już teraz oferuje szkolenie okresowe w formie e-learningu. Bez szczegółowych przepisów itd. Więc tutaj mamy pewien znak zapytania. Po co to wszystko? Prawdopodobnie chodzi o uregulowanie obszaru, który regulacji się wymykał.

Po wejściu przepisów w życie, żeby ośrodek mógł prowadzić kurs w formie on-line będzie musiał uzyskać na to zgodę wojewody. OSK nie dostanie jej, jeśli nie prowadzi działalności szkoleniowej wystarczająco długo i nie posiada odpowiedniej kadry oraz infrastruktury.

Ministerstwo twierdzi, że przepisy są tak skonstruowane, by e-learning oferowały jedynie takie ośrodki, które gwarantują rzetelność szkolenia. No i wypada dodać, że praktyczne elementy kursu na kwalifikację wstępną będą musiały odbyć się w ośrodku. Uczenie się jazdy ciężarówką na komputerowym symulatorze na szczęście odpada.

Po wprowadzeniu nowych przepisów cały proces ubiegania się o uprawnienia kierowcy zawodowego ma być trochę bardziej cyfrowy. Ponoć skończy się noszenie papierowych orzeczeń lekarskich i psychologicznych, które zamieni wpis elektroniczny. Chodzi też o ograniczenie lub zminimalizowanie fikcyjnego stwierdzania obecności kierowców w dokumentacji szkoleniowej.

Co ciekawe, test na kwalifikację wstępną będzie teraz odbywał się w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego, czyli wszystko będzie w jednym miejscu. Wprowadzona ma być również możliwość cofnięcia świadectwa kwalifikacji, jeśli wojewoda stwierdzi, że świadectwo wydane zostało niezgodnie ze stanem faktycznym – cokolwiek to znaczy.

Przewidziany jest także nowy dokument. Karta kwalifikacji, która będzie potwierdzała uprawnienia kierowcy osobom niezamieszkującym na terytorium Polski. To jednak nie wszystko.

Kto najlepiej nadaje się na instruktora

Bardzo ciekawym pomysłem jest umożliwienie zdobycia uprawnień instruktora kierowcom zawodowym z wieloletnim stażem. Teraz jest tak, że aby móc szkolić ludzi w kategorii C i C+E trzeba posiadać prawo jazdy tych kategorii przez co najmniej rok i przez co najmniej 3 lata prowadzić szkolenia w zakresie kategorii B.

Czyli teoretycznie kierowców zawodowych kategorii C+E może szkolić osoba, która szkoliła tylko kierowców kategorii B i przed rokiem zrobiła sobie C+E. No i nie wiem, czy taki ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o tej pracy. Pewnie zna przepisy, ale czy czuje specyfikę tego zawodu? Wątpię.

Projekt przewiduje taką opcję, by instruktorem C+E mógł zostać kierowca, który ma udokumentowany co najmniej 10-letni staż pracy w wykonywaniu międzynarodowego przewozu drogowego towarów. Taki kandydat na instruktora nie musiałby spełniać warunku 3-letniego szkolenia osób w kategorii B.

No i to jest dobre rozwiązanie, bo kierowca, który przez 10 lat zjeździł Europę, ma do przekazania masę wiedzy, niesłychanie wręcz cennej dla świeżaków. Możliwe też, że wielu kierowców będzie widziało pracę instruktora jako dobre rozwiązanie na okres przed emeryturą? Kto wie, jak się to rozwinie. Na razie jednak przepisy jeszcze nie weszły w życie.

Podsumowanie

Rada Ministrów przyjęła już omawiany dzisiaj projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym. Jeśli zostanie przyjęty przez parlament, to spora część omawianych dzisiaj przepisów wejdzie w życie po 30 dniach od opublikowania ustawy. No i już, załatwione.

Tylko czy rzeczywiście te zmiany są najważniejsze? Moim zdaniem warto byłoby się zastanowić jeszcze nad innymi problemami związanymi z procesem szkolenia kierowców zawodowych. Przykładem niech będzie fakt, że młodzi uczą się jeździć ciężarówką na starych tandemach, bo na takich pojazdach większość WORD-ów przeprowadza egzaminy.

A potem, gdy przyjdą pracować, nie wiedzą praktycznie niczego o prowadzeniu i obsłudze ciągnika siodłowego z naczepą, które stanowią obecnie najczęściej wykorzystywany środek transportu w Europie. Czy są zatem przygotowani do pracy w zawodzie? Odpowiedzcie sobie sami. Komentarze są wasze, a ja dziękuję za dzisiaj i życzę szerokości z CplusE. 

Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry