CplusE #226 – Naczepa z windą załadowczą. Za pierwszym razem możesz mieć z nią problemy

Witajcie! Dzisiaj wracamy do serii o naczepach. Tym razem omówimy jednak nie samą naczepę, ale urządzenie, które rozszerza jej możliwości przeładunkowe i transportowe. Pozwala to na wykorzystanie pojazdu do ściśle określonych zadań.

Trzeba pamiętać, że transport jest mocno specjalistyczną branżą i bardzo często pojazdy muszą być dostosowane do specyficznych wymagań ładunku albo nawet jakichś indywidualnych planów transportowych, których inne pojazdy nie byłyby w stanie zrealizować.

A kierowca musi to wszystko umieć obsłużyć, dlatego w tym odcinku powiemy wam o działaniu windy hydraulicznej zamontowanej w naczepie plandekowej. 

Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!

W ofercie Omegi Pilzno jest 30 „półmegowych” firanek oraz 10 tandemów BDF wyposażonych w specjalistyczne windy. Pojazdy te przystosowane są do wykonywania określonych zadań, na których zależy naszym klientom. Przy okazji dodam, że o takich specyficznych wymaganiach transportowych, które dotyczą różnego rodzaju towarów opowiada nasz nowy kanał „Na palecie”.

To kolejna YouTube-owa inicjatywa Omegi Pilzno, gdzie zobaczyć można podróż produktów od ich wykonania, przez transport i magazynowanie, aż do klienta. Pokazane tam jest po prostu, co się dzieje, kiedy produkt staje się ładunkiem. Pierwszy film dotyczy wody butelkowanej „Muszynianka”. Link do kanału „Na palecie” macie w opisie pod filmem. Zajrzyjcie tam, bo warto.

Obsługa wind w naczepie nie jest może trudnym zadaniem, ale – jak z wieloma rzeczami w transporcie – dobrze jest poznać temat wcześniej. Zanim jednak o tym opowiem, popatrzcie na te solówki. To najnowsze Volva FH, o których oczywiście w przyszłości powstanie odcinek CplusE. Trochę się nimi pobawimy.

Winda hydrauliczna zamontowana w takich pojazdach sprawdza się najlepiej przy częściowych rozładunkach pojedynczych palet. Głównie wykorzystuje się ją w miejscach, gdzie nie ma doków lub wózków widłowych. Przykładowo, kierowca wiozący meble musi odstawić dwie palety pod jakimś centrum handlowym. Dzięki takiej windzie można to zrobić bez większych problemów.

Bez windy hydraulicznej rozładowanie pojedynczej palety byłoby bardzo trudne albo po prostu czasochłonne, a w transporcie – jak wszystkim wiadomo – czas to pieniądz. Oczywiście do rozładunku potrzebny jest także zwyczajny „paleciak”.

Dodam, że cała konstrukcja windy przymocowana jest do ramy, z której zdemontowany jest zderzak. Urządzenie znajduje się w jego miejscu i, gdy podest jest złożony, pełni również jego rolę. Podest jest w stanie udźwignąć dwie tony.

Obsługa windy hydraulicznej

To nie jest jakaś wybitnie skomplikowana maszyna. Mamy podest, sterownik, pilot, agregat hydrauliczny z silnikiem, który pompuje olej do siłowników i to z grubsza wszystko. Warto wiedzieć, że niektóre tego typu widny nie mają pilota. Można je obsługiwać sterownikiem oraz z użyciem przycinków zlokalizowanych na podeście, które wciskamy nogami.

Zacząć jednak należy od tego, że cały ten system działa na prąd, ale nie ma własnego zasilania. Energię bierze się oczywiście z ciężarówki. Kabel zasilający biegnie przez całą naczepę i kierowca obsługujący windę musi pamiętać, żeby go podpiąć. No a po przeładunku należy go odłączyć i zabezpieczyć wtyczkę, bo przewód podczas jazdy mógłby się urwać. Szczególnie na zakrętach.

Windę odpala się z użyciem kluczyka. Dając go w pozycję ON, uruchamiamy system. Po prawej jest zmiana trybu pracy. Tutaj mamy pokrętło od wysuwania i chowania podestu, a jojstickiem podnosimy i opuszczamy go, a także możemy zmieniać jego pochylenie.

W obsłudze tego typu windy ważne jest bezpieczeństwo. Skupia się na nim również producent urządzenia. Jest tu przykładowo sterowanie dwupunktowe, które polega na tym, że zawsze trzeba używać dwóch rąk, albo dwóch nóg do jego obsługi. Chodzi o to, żeby wymusić na operatorze bezpieczną pozycję podczas manewrowania podestem obciążonym towarem.

Jeśli kierowca chce obsługiwać windę z poziomu sterownika, to trzeba przytrzymać pokrętło przekręcone w prawo i najpierw opuszczamy nieco podest z użyciem jojsticku. Potem wysuwamy go posługując się tym pokrętłem. Musi w całości wyjechać spod naczepy. Blat trzeba rozłożyć ręcznie. Na koniec możemy pojechać podestem w górę lub w dół, zależnie od tego, co zamierzamy robić.

Podnosząc podest trzeba pamiętać by nieco zwolnić, zanim dotrze do podłogi naczepy. Natomiast przy opuszczaniu można zrobić przechył na podeście, by ułatwić zjazd „paleciakiem”.

Zarówno pilot, jaki sterowanie nożne pozwalają jedynie na unoszenie i opuszczanie podestu. Jeśli chcemy z nich korzystać, to należy zmienić tryb pracy.

Pilot działa w ten sposób. Natomiast na podeście trzeba stanąć jednocześnie na dwóch czarnych przyciskach, by jechać w górę lub na dwóch czerwonych, by jechać w dół.

Podest wyposażono w roll-stopy, które uniemożliwiają samoczynne przemieszczanie się paleciaka, podczas manewrowania windą. W jej użytkowaniu trzeba też pamiętać o prawidłowym rozmieszczeniu towaru.

Paletę należy umieścić raczej blisko naczepy, a nie gdzieś na samym końcu podestu. Towar powinien również leżeć centralnie, na środku, nie gdzieś na brzegu. Udźwig nominalny jest możliwy tylko wtedy, gdy ładunek jest odpowiednio ustawiony. To bardzo ważne.

Podsumowanie

Winda hydrauliczna to sprzęt raczej bezawaryjny i prosty w obsłudze, ale myślę, że ten film niejednemu kierowcy oszczędzi czasu na zastanawianie się, jak to wszystko działa. Dajcie znać w komentarzach jak wam się podobał dzisiejszy odcinek. Jeśli bardzo, to łapka w górę i subskrypcja będą mile widziane.

Dzięki, życzę szerokości z CplusE. Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry