Witajcie! Nie tak dawno temu mówiliśmy obszernie o najnowszych inteligentnych tachografach czwartej generacji, a już od jakiegoś czasu wiadomo, że za kilka lat trzeba będzie je obowiązkowo wymieniać. Wszystko z powodu pakietu mobilności i kolejnej wersji smart urządzeń do pomiaru czasu pracy kierowcy. Dzisiaj odrobinę im się przyjrzymy.
Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!
Tachografy to jeden z ulubionych tematów widzów naszego kanału, szczególnie jeśli chodzi o ich obsługę i funkcje. O ile nam wiadomo interesują was też zmiany w tym obszarze, których ostatnimi czasy było bardzo dużo.
Nasze filmy na temat tachografów zebrały całkiem sporą oglądalność, co cieszy, bo to zagadnienie wręcz kluczowe dla współczesnych kierowców ciągników siodłowych, jeżdżących po Europie.
Kolejne zmiany w tym obszarze zawdzięczamy rzecz jasna pakietowi mobilności, który chce dodać jeszcze więcej „inteligencji” funkcjonującym obecnie smart tachografom. A przecież to w zasadzie nowe urządzenia, które dopiero co wywoływały kontrowersje z uwagi na dwie najważniejsze, zastosowane w nich funkcje.
Głównie chodziło oczywiście o moduł geolokalizacji oraz antenę DSRC, która umożliwiła działanie systemu zdalnej preselekcji.
Oba te usprawnienia wielu kierowców zinterpretowało jako wstęp do powszechnej inwigilacji. Dodam, że z nowymi „tacho” weszły wtedy jeszcze ulepszony czujnik ruchu oraz poprawione szyfrowanie, co miało utrudnić stosowanie manipulacji.
Nowa technologia zagościła na dobre w pojazdach ciężarowych 15 czerwca 2019 roku, a już wiemy, że niebawem będzie przestarzała, bo szykuje się kolejna zmiana warty nad czasem pracy kierowców. Tym razem będzie to inteligentny tachograf drugiej generacji, ale zmian związanych z tymi urządzeniami będzie w najbliższych latach dużo więcej i nie będą dotyczyły tylko samej technologii.
Co wprowadzi nowa generacja inteligentnych tachografów?
Nie czarujmy się, najważniejszym powodem wprowadzenia zmian w tachografach jest umożliwienie sprawniejszego przeprowadzania kontroli oraz ułatwienie egzekwowania nowych przepisów, które wprowadził pakiet mobilności.
Chodzi głównie o kwestie związane z kontrolą transportów kabotażowych oraz powrotów kierowców i pojazdów do bazy w kraju, w którym znajduje się siedziba przedsiębiorstwa.
Z uwagi na to, główną i kluczową zmianą pod względem technologicznych zdolności tachografu będzie umożliwienie mu automatycznego rejestrowania momentu przekroczenia granicy.
Do tego dojdzie jeszcze możliwość rejestracji miejsca załadunku i rozładunku, co ma polegać na tym, że przyjeżdżając np. na rozładunek, kierowca będzie musiał w tachografie włączyć funkcję „miejsce rozładunku”, a urządzenie samo pobierze dane o lokalizacji z czujnika GPS.
Dodatkowo będzie również konieczność określenie rodzaju przewozu. Czy wieziemy towar czy ludzi. Więc zmiany będą stosunkowo niewielkie, ale nieuchronne i mogą być dla niektórych kierowców uciążliwe.
Najnowsze tachografy będą montowane w pojazdach schodzących z linii produkcyjnej w dwa lata od wprowadzenia pakietu. Konieczność wymiany tachografów analogowych i cyfrowych na inteligentny sprzęt drugiej generacji przypada na grudzień 2024 roku. Natomiast wymiana smart tachografów funkcjonujących obecnie, na te najnowsze, to wrzesień 2025.
Ale zanim to wszystko nastąpi, a nowe tachografy znajdą się w naszych kabinach, kierowcy będą musieli przejąć na swoje barki jedno z przypadających nowym urządzeniom zadań.
W 18 miesięcy od wprowadzenia pakietu mobilności przekraczając granicę państwa kierowca będzie musiał zatrzymać się w najbliższym bezpiecznym miejscu i dokonać w tachografie wpisu kraju, do którego wjechał.
Czyli to co później będą robiły tachografy, najpierw zrobią własnoręcznie kierowcy. No i to jest kolejna rzecz, o której już niebawem trzeba będzie pamiętać w codziennej pracy za kółkiem ciągnika siodłowego. Jednak to jeszcze nie wszystko.
Ostatnią rzeczą, o której już mówiłem, ale z kronikarskiego obowiązku dodam ją też tutaj, jest konieczność rejestracji danych z tachografu w wydłużonym okresie, do 56 dni wstecz.
Tak zmiany w tachografach związane z pakietem mobilności prezentują się z punktu widzenia kierowcy pojazdu ciężarowego.
Podsumowanie
Warto wspomnieć, że od 1 lipca 2026 roku kierowcy pojazdów od 2,5 do 3,5 tony, czyli „busiarze”, będą musieli zacząć rejestrować swój czas pracy. Co oznacza, że w kabinach busów pojawią się tachografy, ale to zagadnienie nadaje się na osobny odcinek. Na dzisiaj już kończę, dzięki za uwagę i życzę szerokości z CplusE.
Do zobaczenia.