CplusE #95 – Odśnieżanie naczepy

Witajcie! W najnowszym odcinku zajmujemy się kwestiami bezpieczeństwa związanymi z odśnieżaniem naczepy. I bynajmniej nie mam tu na myśli jedynie bezpieczeństwa na drogach, chodzi też o bezpieczeństwo podejmujących się odśnieżania kierowców. 

Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!

Kawał lodu zamarzniętego na dachu naczepy może spowodować niemałe zniszczenia, gdy spadnie np. w trakcie jazdy autostradą na maskę podążającego za nami samochodu osobowego. Zagrożenie jest spore, a skutki takich zdarzeń można łatwo znaleźć w internecie.

W okresie zimowym kierowcom zawodowym przybywa obowiązków. Jednym z nich jest konieczność zakładania łańcuchów, co szczegółowo omówiłem już na kanale. Drugim, zimowym tematem jest oczywiście odśnieżanie.

Zdejmowanie warstwy śniegu czy lodu z dachu osobówki nie jest wielkim problemem. Po prostu wszystko jest łatwo dostępne. Pomimo tego zdarzają się kierowcy, którzy o odśnieżaniu zapominają, ale to już osobny temat. Natomiast w pojazdach ciężarowych kwestia dostępności jest o wiele bardziej problematyczna. Zwyczajnie nie ma możliwości łatwego sięgnięcia do dachu naczepy.

Uszkodzenia samochodów, pogięte karoserie czy pokruszone szyby, są najmniejszym problemem. Lód spadający z dachu stwarza zagrożenie zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego. Nawet piesi mogą być w niebezpieczeństwie i szczerze mówiąc to nie są przelewki.

Oprócz zdrowego rozsądku do odśnieżania nakłaniają nas również kary związane z niedopełnieniem tego zimowego obowiązku.

Samochód uczestniczący w ruchu drogowym nie może zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu, nie może naruszać porządku ruchu na drodze i nie może narażać nikogo na szkodę. Ten cytat z artykułu 66 prawa o ruchu drogowym, choć nie wprost, ale wyraźnie odnosi się do tematu odśnieżania.

W Polsce za śnieg na naczepie możemy dostać 500 zł mandatu, ale w Niemczech jest to już 300 euro. Wysokość kar zmienia się jednak diametralnie, gdy przez nieodśnieżoną naczepę spowodujemy jakiś wypadek.

Rampa

Najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem na odśnieżanie dachów jest wykorzystanie w tym celu specjalnych ramp, w swojej konstrukcji przypominających rusztowanie. W Omedze Pilzno mamy kilka takich podestów, które są dostępne dla kierowców w naszej bazie i przy magazynach.

Jak widzicie, w tym momencie odśnieżanie nagle staje się proste i bezpieczne. Przede wszystkim mamy łatwy dostęp do dachu, stoimy na stabilnej podłodze, są też barierki. Przed wyjazdem w trasę mamy możliwość pozbycia się zalegającego na naczepie lodu i śniegu za pomocą np. takiego zgarniacza wody.

W sumie to nie jest możliwość, a surowo przestrzegany w naszej firmie obowiązek. Bez uprzątnięcia dachu naczepy ze śniegu i lodu nie zostaniemy nawet wypuszczeni poza teren bazy Omegi Pilzno, bo pracownicy ochrony kontrolują stan dachów naczep za pomocą monitoringu. Dzięki temu zwiększamy bezpieczeństwo na drogach.

Czasem takie konstrukcje mają myjnie samochodów ciężarowych, są też spotykane przy niektórych magazynach, mają je firmy transportowe, no i bywa, że znajdziemy je też na stacjach benzynowych. Jedna z nich znajduje się np. przy stacji PP PKS przy ul. Towarowej w Rzeszowie, gdzie Omega Pilzno ma swój parking dla pojazdów ciężarowych.

Zachęcam was do pisania w komentarzach, gdzie jeszcze w Polsce można spotkać podesty do odśnieżania naczep. Taka wiedza przyda się każdemu, więc warto się nią dzielić.

Inne sposoby

Choć rampa jest najbezpieczniejszym sposobem odśnieżania, to kierowcy są niestety często zmuszeni do korzystania z innych metod. Jeśli jesteśmy na dużym i pustym parkingu można próbować gwałtownego ruszania i zatrzymywania się, co powinno strącić część lodu i śniegu. Ale przy tym trzeba zachować szczególną ostrożność, by nikogo i niczego nie narazić na niebezpieczeństwo. 

Niektórzy próbują strącać śnieg podnosząc deską dach naczepy od środka, ale ta metoda jest możliwa do wykorzystania jedynie, gdy jedziemy na pusto.

Niektórzy, by odśnieżyć naczepę, posługują się drabiną, ale stawianie jej na lodzie i w śniegu może być niebezpieczne, więc trudno polecać takie rozwiązanie.

Są też tacy kierowcy, którzy wspinają się na dach naczepy i pozbywają się śniegu oraz lodu z góry. Nie sposób rekomendować większości z tych metod, bo są po prostu niebezpieczne dla kierowców. Pytanie zatem, jak dbać o bezpieczeństwo na drogach nie zaniedbując własnego?

Tutaj nie ma prostej odpowiedzi. Idealnym rozwiązaniem byłoby zwiększenie liczby miejsc, gdzie będąc w trasie mielibyśmy możliwość odśnieżenia naczepy. W Niemczech i Austrii każdego roku udostępniane są listy z lokalizacją takich ramp. Może ktoś pokusiłby się o przygotowanie podobnych w Polsce?

Podsumowanie

Same listy nie rozwiążą jednak problemu, gdy w Polsce ogólnodostępnych ramp do odśnieżania nadal będzie jak na lekarstwo. To już kwestia ocierająca się trochę o politykę, a trochę o pieniądze. Pytanie o to, kto powinien inwestować w bezpieczeństwo nas wszystkich pozostawiam otwarte. 

Życzę szerokości z CplusE, do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry