CplusE #210 – Wyższe kary za “pasażera” w naczepie?

Witajcie! Wielka Brytania zaostrza swoją politykę względem nielegalnych imigrantów. Nowe podejście brytyjczyków do tego zagadnienia uderza niestety w przewoźników oraz kierowców. Mówiąc w skrócie już niebawem mogą wzrosnąć kary za nieświadome przewiezienie człowieka w naczepie na Wyspy Brytyjskie. To jednak nie wszystko. Chcecie wiedzieć więcej? 

Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!

Rząd Wielkiej Brytani w marcu tego roku opublikował dokument, który nazwano nowym planem dla imigracji. To zbiór pomysłów, mających ułatwić walkę z nielegalną imigracją na Wyspy oraz utrudnić proceder przemytu ludzi. Przepisy w swoim założeniu są skierowane przeciwko osobom, z którymi na pewno mieliście do czynienia, jeżeli jeździcie w tamtym kierunku. Chodzi między innymi o ludzi, którzy chcą za wszelką cenę dostać się na teren Zjednoczonego Królestwa i bardzo często robią to przecinając plandeki naczep pojazdów ciężarowych,i chowając się pośród wiezionego w nich ładunku.

Ukrócenie tego procederu jest jednym z celów, które stawiają sobie na Wyspach. Ktoś może powiedzieć – bardzo dobrze problem z głowy przewoźników i kierowców. Niestety jak się zaraz dowiecie, wcale nie z głowy. Ale nie uprzedzajmy wypadków. 

Z przedmowy brytyjskiego planu dla imigracji dowiadujemy się, że w wolnym tłumaczeniu jeżeli nielegalnie dotarłeś na teren Zjednoczonego Królestwa, z terenu bezpiecznego kraju, w którym mogłeś ubiegać się o azyl to wcale nie zależy Ci na azylu tylko na dotarciu akurat do Zjednoczonego Królestwa. 

A zdaniem autorów nowego planu, nie od tego jest azyl by docierać w wybrane przez siebie dowolne miejsce na świecie. Cytując dokument dostęp do systemu azylowego w Wielkiej Brytani powinien być oparty na rzeczywistej potrzebie, a nie na tym czy stać kogoś na opłacenie przemytników. No i wszystko się zgadza. W związku z Brexitem Brytyjczycy chcą uszczelnić swoją granicę. 

Ze statystyk dowiadujemy się, że w 2019 roku aż 32 000 prób nielegalnego przekroczenia granicy udaremniono jeszcze we Francji, a 16 000 nielegalnych imigrantów odkryto już na terenie Wielkiej Brytanii. Aż 51 proc. z nich dotarło na Wyspy Brytyjskie za pośrednictwem pojazdów ciężarowych. Dla porównania statystyka z 2020 covidowego roku. Tutaj ciężarówki nie były już pierwszym wyborem.

Wydaje się, że z punktu widzenia obywateli Wielkiej Brytanii problem musi być prędzej, czy później rozwiązany. I może będzie dzięki pomysłom zawartym w nowym planie dla imigracji. Jednak pytanie jakim i czyim kosztem?

Włoska Federacja Profesjonalnych Przewoźników, czyli odpowiednik naszego ZMPD, wskazuje że niestety część kosztów walki z nielegalną imigracją do Wielkiej Brytanii może ponieść branża transportowa. Głównie przewoźnicy oraz ich kierowcy. 

Przede wszystkim nawet dwukrotnie może wzrosnąć kara za przewiezienie nielegalnego imigranta w przestrzeni ładunkowej naczepy. Oczywiście nikt nie będzie pytał, czy kierowca wiedział o jego obecności, czy też nie. Jeśli taki pasażer na gapę zostanie odkryty już po brytyjskiej stronie to zamiast obecnych 2 tys. funtów kara wyniesie nawet 4 tys. funtów. Nieco ponad 21 tys. zł za jedną osobę zapłaci przewoźnik, gdy jego kierowca nawet nie świadomie przewiezie kogoś nielegalnie na Wyspy. A kiedy ludzi w naczepie będzie dwoje lub troje to kwota wzrośnie już do irracjonalnego wręcz wymiaru. 

Trzeba pamiętać, że transport na nielegalnej imigracji cierpi pomimo tych kar. Gdy problem jest wzmożony, a na granicy trwają niepokoje to kierowcy boją się niekiedy o swoje bezpieczeństwo. Dodatkowo pocięte plandeki i zniszczony ładunek są w zasadzie na porządku dziennym. Dorzucanie do tego jeszcze dziesiątek tysięcy kar nie rozwiąże sprawy, bo przypomina raczej leczenie objawów problemu leżącego gdzie indziej. Problemu, którego transport nie generuje, a jest raczej stroną, która na nim traci i to podwójnie. Jednak wzrost kar to nie jedyna z zapowiedzianych zmian

Rozszerzone zostaną uprawnienia tzw. sił granicznych, które będą mogły przeszukiwać kontenery pozostawione bez nadzoru na terenie portu. Dodatkowo wprowadzona zostanie kara za brak zabezpieczenia pojazdu przed dostaniem się imigranta nawet jeśli nikt w naczepie nie zostanie znaleziony przez służby kontrolne. W sytuacji, gdy przewoźnik będzie miał na koncie wiele kar za naruszenia związane z nielegalnymi imigrantami to system akredytacji firmy może zostać poddany przeglądowi. 

Brytyjczycy uwolnili się od przepisów unijnych i robią temat po swojemu. Dodać trzeba, że według nowego planu, gdy kierowca celowo wpuści imigrantów do ciężarówki będzie mógł zostać ukarany nawet dożywotnim pozbawieniem wolności! Obecnie grozi za to do 14 lat więzienia. Brytyjczycy się nie patyczkują, ale na szczęście jest to swego rodzaju polityczna deklaracja, a nie nowe prawo. Teraz będą nad tym trwały nowe prace oraz konsultacje społeczne, w których najprawdopodobniej udział wezmą środowiska transportowe. Czas pokaże, co z tego wejdzie w życie. 

Podsumowanie

Na koniec warto przypomnieć, że jedynym sposobem na uniknięcie kar za wwiezienie nielegalnego imigranta do Wielkiej Brytanii jest trzymanie się procedur, zabezpieczenie naczepy oraz jej skrupulatne sprawdzanie przed wjazdem do portu. Sukcesu nam to nie zapewni, ale drastycznie zmniejszy zagrożenie, że ktoś przejedzie na Wyspy narażając nas na wysoką karę. Dzięki za dziś.

Życzę szerokości z CplusE, do zobaczenia! 

* Dane w materiale opracowane na 2021 rok.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry