Witajcie! Unia Europejska jako całość dąży do ujednolicenia przepisów dotyczących branży transportowej i samych kierowców. Jednak nie zawsze wychodzi to wyśmienicie, a bywa, że poszczególne kraje członkowskie mają zupełnie odmienne podejście do tematu. I tak na przykład Europejski System Poboru Opłat Drogowych działa całkiem dobrze, ale nie wszędzie. Nie funkcjonuje też jako jednolity system, tylko jest tworzony przez różnych operatorów. Nie ma jednego europejskiego rozwiązania.
Trochę podobnie jest z unijnym taryfikatorem kar, a raczej powinien powiedzieć z taryfikatorem kar w każdym z krajów Unii Europejskiej. Kierowca mając na koncie jakieś określone wykroczenie może zapłacić na przykład pomiędzy 50 a 500 euro mandatu. Wszystko zależy od tego, w którym kraju ma kontrolę. Chcecie się dowiedzieć jak wygląda różnica w kwotach mandatów w poszczególnych krajach UE, i gdzie można to łatwo sprawdzić?
Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!
Zanim zaczniemy chciałbym Wam przypomnieć o strefie kierowcy. To najlepsze miejsce, gdzie można poznać odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące współpracy z Omegą Pilzno, które piszecie w komentarzach. Dzięki strefie kierowcy otrzymacie najbardziej świeże informacje na ten temat. Zainteresowanych zachęcam do wypełnienia formularza. Ktoś od nas się do Was zgłosi i przedstawi aktualną ofertę.
Wracamy do mandatów. Te związane z czasem pracy kierowcy są szczególnie dotkliwe, bo dotyczą tylko zawodowców. Niby rozporządzenie WE 561/2006 jest takie samo w całej Unii Europejskiej, a w każdym kraju wspólnoty można dostać karę za to samo wykroczenie, ale różnica i to czasem bardzo znacząca jest w wysokości tej kary.
We Francji za przekroczenie czasu jazdy zapłacimy inną kwotę niż w Polsce czy Niemczech. Pomijam na przykład, że Niemcy stosują czasami widełki o zadziwiającej wręcz rozpiętości i w zasadzie nie wiadomo jaka będzie ostateczna kwota mandatu i od czego to zależy.
Do niedawna dużym problemem było rozeznanie się w tych wszystkich kwotach. Żeby sprawdzić, ile grozi nam za jakieś mniejsze lub większe wykroczenie związane z czasem pracy kierowcy w poszczególnym kraju na przykład w Niemczech musielibyśmy odszukać w internecie niemieckiego odpowiednika dziennika ustaw i tam odnaleźć taryfikator, oczywiście w języki niemieckim.
Rodzi to przynajmniej dwa problemy. Po pierwsze, nie każdy wie, gdzie takich informacji szukać. Drugą barierą są języki. Każdy kraj swój odpowiednik polskiego dziennika ustaw prowadzi przecież we własnym języku urzędowym. Więc jeśli kierowca chciałby się zorientować jaki mandat grozi mu za dane wykroczenie na trasie Polska-Hiszpania to musiałby znać przynajmniej kilka języków.
Niby to prosty temat – wysokość mandatu – a jednak sprawia problemy. Dodać należy, że różnica w sposobie naliczania mandatów oraz w kwotach, które grożą za poszczególne naruszenia jest oszałamiająca. Jeden przykład już poznaliście. Dla porównania dodam jeszcze zestawienie związane z odpoczynkiem. Popatrzcie jaka jest rozpiętość kwotowa.
Kary sięgają od 50 złotych w Polsce do nawet 5 tys. euro w Austrii za dokładnie to samo wykroczenie – skrócenie minimalnego dziennego okresu odpoczynku o godzinę. Różnica jest wręcz obłędna i warto zdawać sobie z niej sprawę. A trzeba dodać, że są jeszcze takie kraje jak na przykład Finlandia, w której wysokość mandatu zależy od zarobku kierowcy. Chaos na całego, ale zostały poczynione kroki, by go trochę ogarnąć.
Gdzie szukać informacji o kwotach mandatów w UE?
Komisja Europejska postanowiła trochę uporządkować ten bajzel i opublikowała w jednym miejscu taryfikatory kar dotyczące transportu, które obowiązują w większości krajów unijnych. Na dzisiaj brakuje jedynie Belgii, Irlandii, Malty, Włoch oraz Rumunii. Ale to pewnie prędko się zmieni, o ile już się nie zmieniło w czasie między nagraniem, a publikacją tego odcinka. Na stronie CplusE.pl dodaliśmy odnośniki do wszytskich obecnie dostępnych taryfikatorów, a bezpośredni link znajduje się w opisie.
Klikając na kraj możemy poznać dokładnie, jakie kwoty grożą w nim za konkretne wykroczenia związane z transportem, tachografami, czy czasem pracy kierowców. Na ten moment wszystko jest jeszcze po angielsku z małymi wyjątkami, ale już niebawem każdy taryfikator ma mieć wersję we wszystkich językach unijnych.
Przy okazji przypominam, że na CplusE.pl odpaliliśmy podcast o transporcie. Możecie tu też przejrzeć ofertę naszego sklepu dla profesjonalistów, a dla młodych przyszłych kierowców mamy specjalną okazję – kurs, który w prostych krokach przygotuje do ubiegania się o prawo jazdy kat. C i C+E oraz podpowie jak uzyskać świadectwo kwalifikacji.
Wracając do tematu, tabelki są jeszcze niekompletne. Brakuje na przykład kar związanych z odpoczynkami 45-godzinnymi w kabinie pojazdu oraz kwot mandatów dotyczących nowych przepisów ograniczających kabotaż, które obowiązują w wyniku pakietu mobilności. Sprawa jest jeszcze w powijakach, ale to bardzo dobry kierunek do powszechnej informacji, dotyczącej kar dla transportu obowiązującego w Unii Europejskiej. Ta informacja dla kierowców czy osób zarządzających transportem może być bardzo ważna. Wiadomo, wiedza jest zawsze lepsza niż niewiedza.
Dodatkowo funkcjonuje też taki przepis, działający powszechnie w Unii Europejskiej, który głosi że nie powinno się wszczynać postępowania mandatowego wobec już raz ukaranego podmiotu.
Więc teoretycznie litewski przewoźnik, będąc w Polsce, będzie wolał dostać za wykroczenie nasze polskie 50 zł niż 750 euro we Francji, czy niewiadomo ile w Niemczech, bo tam funkcjonują wspomniane już widełki. Jeśli u nas dostanie 50 zł mandatu, to w pozostałych krajach wspólnoty nie powinien być już ukarany za to samo wykroczenie.
Podsumowanie
Na koniec zapytam przewrotnie. Czy waszym zdaniem w Unii Europejskiej powinien być jeden wspólny i obowiązujący powszechnie taryfikator kar, związany z transportem i pracą kierowców zawodowych? Dla kogo takie rozwiązanie byłoby korzystne, a komu by się w ogóle nie opłacało? Na Wasze opinie czekam w komentarzach.
Dzięki za dzisiaj, życzę szerokości z CplusE! Do zobaczenia!