CplusE #174 – Jak zostać swoim własnym szefem w transporcie?

Witajcie! Temat zakładania i prowadzenia swojej własnej firmy transportowej, często przewija się w komentarzach pod naszymi filmami. Pytacie o proces zdobywania licencji, o koszt pierwszego zestawu czy formalności, które trzeba załatwić, żeby ziściło się marzenie kierowcy o staniu się swoim własnym szefem. No i dzisiaj właśnie o tym opowiemy. 

Zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem!

Założenie własnego przedsiębiorstwa transportowego może być najlepszą opcją zawodowego rozwoju dla kierowcy, który bardzo dobrze poznał branżę TSL, rozumie i lubi ją, ale przede wszystkim wie, gdzie można na niej dobrze zarobić.

W konsekwencji wielu kierowców się na to decyduje i idą o krok dalej, biorąc na siebie nie tylko jazdę, ale także pełnię odpowiedzialności za prowadzenie firmy.

Dla kierowcy, który w czyimś przedsiębiorstwie transportowym osiągnął już wszystko, co mógł i wciąż czuje niedosyt, to idealne rozwiązanie i spory krok, a nawet skok naprzód. Wejście na kolejny poziom.

Dla innych własna firma transportowa może być też rozwiązaniem, które – gdy przedsiębiorstwo się już rozwinie – pozwoli nadal działać w branży, wciąż dobrze zarabiać, ale np. zmniejszyć czas spędzony za kółkiem.

No i trzeba oczywiście powiedzieć, że dla wielu założenie swojej własnej firmy transportowej jest po prostu marzeniem. Samostanowienie, podejmowanie autonomicznych decyzji biznesowych, szukanie najlepszych kontraktów, najbardziej opłacalnych tras i zgarnięcie całych zysków, to coś co może być bardzo kuszącą opcją.

Oczywiście, zarządzanie transportem i pracownikami nie jest proste, ale potrafi być satysfakcjonujące. Nie ma co ukrywać, również finansowo. I Ci kierowcy, którzy decydują się zostać przewoźnikiem i rozważają kupno pierwszego zestawu, wiedzą o tym, a często właśnie ten zarobkowy aspekt jest dla nich najważniejszy. Ja się nie dziwię.

Ale! Bo oczywiście jest jedno wielkie, ale. Wystartowanie własnej firmy transportowej bez niczyjej pomocy, może kosztować sporo nerwów, papierkowej roboty no i trzeba mieć wór gotówki na pierwszy ciągnik siodłowy z naczepą, albo zdolność finansową, by wziąć leasing na taki zestaw.

Do tego jest jeszcze ogarnięcie sobie pierwszych transportów i stres związany z zachowaniem płynności, bo brak płynności utrzymujący się przez jakiś czas, to koniec

marzeń i szybka plajta. Łatwo nie jest, ale są na rynku rozwiązania, które mogą w takiej sytuacji pomóc i dzisiaj opowiem wam o jednym z nich.

Trudny start – zakup zestawu ciężarowego

Marzenia o własnej firmie transportowej bardzo często kończą się, gdy kierowca usiądzie z kalkulatorem i zacznie liczyć, ile gotówki będzie potrzebował na start. Sporo kosztuje zdobycie licencji transportowej, ale o tym już mówiliśmy w osobnym odcinku.

Najwyższym progiem wejścia jest oczywiście zakup zestawu ciężarowego, albo wzięcie na to leasingu. Pierwsza opcja jest z reguły niemożliwa, bo przy stosunkowo nowych pojazdach mówimy o kwotach, które idą w setki tysięcy. Nówki prosto z fabryki w ogóle odpadają, bo mały przedsiębiorca przy zakupie tylko jednego ciągnika siodłowego na pewno nie dostanie preferencyjnej ceny.

A co z leasingiem? Też nie ma łatwo, bo firma leasingowa, przy braku odpowiedniej historii kredytowej i doświadczenia w prowadzeniu takiej działalności, może odrzucić wniosek na starcie. Druga opcja to wpłata wstępna, która może wynosić 20, a czasem nawet 30% wartości zestawu.

Przy zupełnie nowym ciągniku siodłowym z naczepą pladekową, to około 30 tysięcy… euro wpłaty na start. Nie każdy ma taką kwotę na koncie. W takim wypadku niejeden przyszły właściciel przedsiębiorstwa transportowego pomyśli o używanym zestawie, no ale nikt nie chce zaczynać firmy od jazdy jakimś zardzewiałym i rozpadającym się trupem.

Jeśli mówimy o używkach w akceptowalnym stanie, to zestaw można poskładać pewnie na poziomie 60 tysięcy euro. Jeśli chcemy na to leasing, to na początku musimy mieć około 18 tysięcy euro, żeby rozpocząć. To dla wielu z nas również jest kwota zaporowa, uniemożliwiająca pracę. No ale jest jeszcze inna opcja.

Biznes ON – zostań swoim własnym szefem

Omega Pilzno Rental ma w swojej ofercie usługę, która pomaga przyszłym przedsiębiorcom transportowym wystartować z biznesem, spróbować własnych sił, rozwinąć się i znaleźć sobie w branży miejsce na stałe.

Biznes ON sprawia, że wszystkie początkowe bariery takie jak formalności czy zorganizowanie sobie pierwszego zestawu są o wiele łatwiejsze do wykonania. A w czym możemy pomóc?

W pakiecie usług biznes ON znajdują się m.in. pomoc w założeniu własnej działalności oraz asysta przy organizowaniu licencji transportowej. Mamy receptę, jak formalności załatwić szybko i ją przekazujemy, ale formalności w urzędach są już w gestii przyszłego właściciela firmy transportowej.

Swoje trzeba wychodzić, żeby zostać przedsiębiorcą. My wskazujemy kierunek i możemy pomóc przy papierach i to jest w pakiecie. Dodatkowo udostępniamy również biuro rachunkowe, jeśli ktoś potrzebuje wsparcia na tym polu. Możliwa jest także pomoc przy rozliczeniach związanych np. z opłatami za przejazdy drogowe. Ale to oczywiście nie wszystko.

Najważniejszym ułatwieniem dla przedsiębiorcy, który zdecyduje się na współpracę z Omega Pilzno Rental jest możliwość rozpoczęcia pracy na własny rachunek w nowym Volvo FH, które Omega wypożycza na preferencyjnych warunkach finansowych. Co się z tym wiąże?

Przede wszystkim odpada konieczność dokonywania wysokiej wpłaty własnej, która za taki zestaw jak ten wynosiłaby dziesiątki tysięcy złotych. Świeżo upieczony przedsiębiorca dostaje nową ciężarówkę powszechnie cenionej marki i to jeszcze w bardzo dobrej wersji wyposażenia. No i od razu może nią wykonywać swoje pierwsze transporty. Ok, ale co z naczepą?

Omega Pilzno Rental umożliwia wypożyczenie kilku rodzajów naczep, które można wynająć na krótsze terminy. Ponadto, jeśli np. w trakcie wynajmu firany dostaniecie lepszą ofertę na przewóz chłodnią, to jest możliwość zwrócenia firanki i wynajęcia chłodni bez kar umownych. Załatwiamy to w kilka tygodni.

Dla porównania, mając umowę leasingową na firanę, musielibyśmy w takiej sytuacji przykładowo brać drugi leasing na chłodnię, a to już mogłoby przestać się bilansować.

Oferta Biznes ON skierowana jest do nowych firm transportowych, które mogą mieć trudny start w branży, ale w ramach Omega Pilzno Rental możliwa jest także współpraca z większymi firmami, potrzebującymi dodatkowych ciężarówek. Szczegóły można ustalić kontaktując się z konsultantami firmy. Link macie w opisie.

Podsumowanie

Ciekawi mnie ilu z naszych widzów, którzy na co dzień pracują jako kierowcy, chciałoby założyć własny biznes i zacząć zarabiać na swój rachunek. Co was najbardziej niepokoi w podjęciu takiej decyzji? A może wolicie pracować u kogoś? Piszcie w komentarzach, a ja dziękuję za dzisiaj i życzę szerokości z CplusE. Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry