CplusE #194 – Bez tego nie wjedziesz do WB po brexicie!

Witajcie! Jeśli pracujecie w firmie transportowej, wykonującej przewozy do Wielkiej Brytanii, to na pewno przewija się u was temat brexitu.

Skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej mogą być bardzo dotkliwe dla polskich przewoźników, głównie dlatego, że jeszcze nie wszyscy dopełnili koniecznych formalności, by w ogóle móc wjechać na Wyspy po nowym roku.

Jedną z takich niezbędnych rzeczy jest konieczność transportu towarów w reżimie celnym. Są dwie procedury, które to umożliwiają. Pierwszą jest TIR i ją już omówiliśmy na kanale, a link do konkretnego odcinka macie w opisie. Druga to Wspólna Procedura Tranzytowa, czyli tzw. T1/T2, którą zajmiemy się dzisiaj. Dodam, że odcinek powstaje przy współpracy ze Zrzeszeniem Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. 

Zapraszam na CplusE. Jedziemy z tematem!

Słowem przypomnienia. Procedury celne będą potrzebne przy transporcie do Wielkiej Brytanii, ponieważ od 1 stycznia 2021 roku Zjednoczone Królestwo staje się dla Polski i reszty Unii Europejskiej krajem trzecim.

Oznacza to, że wymiana handlowa będzie objęta należnościami celno-podatkowymi, a transport towarów będzie prowadzony pod dozorem celnym, co wymaga wielu dodatkowych formalności ponad to, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić przy przewozach wewnątrzwspólnotowych.

Jedną z takich formalności jest właśnie procedura tranzytu, która umożliwi bezproblemowe przekroczenie granicy z Wielką Brytanią. Taka procedura to w rzeczywistości spore ułatwienie i skrócenie wszystkich formalności celnych, które w innym wypadku byłyby o wiele bardziej czasochłonne. Dogłębniej wyjaśniamy to zagadnienie w odcinku o karnecie TIR.

W skrócie chodzi o to, by można było wszystkich formalności celnych dokonywać w urzędzie celnym w kraju nadania albo w kraju przeznaczenia, a nie na przejściu granicznym. Pomiędzy Unią a Wyspami jest jedna granica, ale w sytuacji, gdyby było ich więcej, to bez procedury tranzytu, należałoby dokonywać formalności celnych na każdej z nich.

Oczywiście, wygodnie było po prostu przejechać granicę bez żadnych formalności i kłopotania się zagadnieniami celnymi, ale Brytyjczycy postanowili opuścić Unię, więc ta wygoda, jak na ten moment, ograniczy się do pozostałych krajów Wspólnoty. Ok, ale jak ma się do tego Wspólna Procedura Tranzytowa?

Wspólna Procedura Tranzytowa

Wspólną Procedurę Tranzytową powołała do życia Konwencja WPT z 20 maja 1987 r. Pozwala ona na przewóz towarów między krajami Unii Europejskiej a kilkoma innymi państwami.

Konwencją objęte są kraje Europejskiego Stowarzyszenie Wolnego Handlu, czyli Islandia, Lichtenstein, Norwegia i Szwajcaria. Do tego WPT dotyczy również Turcji, Serbii oraz Macedonii, a od 1 stycznia 2021 roku obowiązywać będzie także w Wielkiej Brytanii.

Jest to zatem o wiele węższa niż TIR umowa o tranzycie, która obejmuje w zasadzie tylko państwa Unijne i kilka niezrzeszonych krajów Europy, a także Turcję. Dla porównania TIR funkcjonuje globalnie. Jednak różnic pomiędzy obiema procedurami jest o wiele więcej.

Najważniejszy z punktu widzenia brexitu wydaje się fakt, że WPT jest procedurą całkowicie cyfrową. Współpracuje z tzw. Nowym Skomputeryzowanym Systemem Tranzytowym, który zdalnie – przez internet – wymienia informacje o każdej przeprowadzanej operacji tranzytowej. Wspólna Procedura Tranzytowa ma również dwa rodzaje. T1 i T2.

T1 – stosowana jest w przypadku przemieszczania towarów niewspólnotowych, najczęściej spoza wspólnoty. Czyli po nowym roku przewożąc towar z Wielkiej Brytanii do Polski, stosować będziemy procedurę T1.

Natomiast T2 – to procedura wykorzystywana, gdy przewozi się towar wspólnotowy, czyli pochodzący z Unii Europejskiej, do krajów spoza Unii, które są objęte konwencją WPT. Czyli np. z Polski do Wielkiej Brytanii.

Stąd kojarzony powszechnie skrót T1/T2. Ok, a jak wygląda podróż towaru pod osłoną WPT?

Wszystko zaczyna się od zgłoszenia tranzytowego, którego dokonujemy jako firma zarejestrowana w systemie albo robi to za nas pośrednik. To zgłoszenie drogą elektroniczną ląduje w Urzędzie Celnym wyjścia, gdzie towar poddawany jest kontroli i generowany jest tzw. numer MRN, który dotyczy waszego przewozu.

Z Urzędu Celnego informacja przekazywana jest na granicę do urzędu tranzytowego np. w Calais, gdzie kierowca – gdy tam dojedzie – będzie musiał zaprezentować właśnie numer MRN. Nic więcej. Potem informacje o waszym transporcie przekazywane są dalej do Dover, a następnie do Urzędu Celnego przeznaczenia np. w Londynie. Tam tranzyt dobiega końca.

Oznacza to brak potrzeby wożenia ze sobą papierowych karnetów TIR. Kierowca musi jedynie okazywać numer MRN, który może być zapisany np. w telefonie. Co ciekawe – z uwagi na nieco inną niż przy procedurze TIR formę zabezpieczenia finansowego tranzytu – przy WPT nie jest konieczne tzw. zamknięcie celne, bo tu obowiązuje pełne zabezpieczenie ewentualnych należności ceno-podatkowych.

Więc przy procedurze T1/T2 nie będzie np. obowiązku zakładania plomby. Jednak funkcjonariusz celny w uzasadnionych sytuacjach może te plomby założyć, choćby w sytuacji, gdy przewieziony ma być towar wyjątkowo cenny lub rzadki. W praktyce nie zdarza się to często.

Podsumowanie

Jeśli firma chce wykonywać transport do i z Wielkiej Brytanii z użyciem Wspólnej Procedury Tranzytu, to warto zacząć już organizować wszystkie potrzebne formalności, bo czasu pozostało coraz mniej. Trzeba dodać, że można robić to z pomocą pośredników, którzy będą zlecenia tranzytowe wystawiać za nas.

Wszelkie informacje na temat brexitu i procedur tranzytowych można znaleźć na stronie Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, które pomagało nam przygotować dzisiejszy odcinek. 

Na tym kończymy. Życzę szerokości z CplusE. Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Koszyk
Przewiń do góry