Przygotowując się do tego odcinka z ciekawości przejrzałem sobie różne fora internetowe, gdzie użytkownicy poruszali temat reguły jednej minuty. Muszę przyznać, że wokół tego zagadnienia narosło sporo mitów. Dzisiaj, dla dobra nas wszystkich, postaram się kilka obalić.
Nazywam się Adam Wołowiec, zapraszam na CplusE, jedziemy z tematem.
Reguła jednej minuty ma zastosowanie w tachografach cyfrowych wyprodukowanych po pierwszym października 2011 roku. Tego dnia w życie weszło rozporządzenie UE nr 1266/2009 dostosowujące do postępu technologicznego zapisy prawne, które regulują zasady działania urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym.
Przepisy tego rozporządzenia poruszają kwestie techniczne krążące wokół instalowania, budowy oraz korzystania z urządzenia rejestrującego.
Nowe zasady działania tachografów cyfrowych zostały określone we fragmentach ustawy opisanych jako Wymagania 038, 041 oraz 042 wspomnianego rozporządzenia.
W kontekście reguły jednej minuty najbardziej interesuje nas ten ostatni fragment.
Wynika z niego, że tachograf ma zapisywać każdą minutę, jako aktywność, która przeważała w czasie trwania tej minuty. Czyli ujmując rzecz prosto, jeśli przez 29 sekund staliście w miejscu, a przez kolejne 31 sekund jechaliście, to tachograf zaliczy wam okres jazdy.
Na grafice macie dwie sytuacje. W pierwszej – zgodnie z regułą jednej minuty – naliczona została jazda. Łączny czas prowadzenia w minucie wynosi w tym przypadku 36 sekund.
W drugiej sytuacji tachograf naliczył młotki, bo kierowca w minucie dłużej stał niż jechał.
Dzięki takiemu naliczaniu czasu trwania różnych aktywności kierowcy tachograf dokładniej nalicza rzeczywisty czas prowadzenia pojazdu. Daje to możliwość oszczędzenia czasu jazdy.
Dotarłem do wyliczeń, że dzięki regule jednej minuty oszczędzić można od kilkunastu do kilkudziesięciu minut jazdy w ciągu jednego dnia pracy. To sporo, biorąc pod uwagę, jak cenne mogą okazać się dla kierowcy zawodowego te dodatkowe minuty jazdy do wykorzystania.
Dodam dla porównania, że w tachografach poprzedniej generacji naliczanie polegało na tym, że jeśli w minucie choć jedna sekunda była jazdą, to tachograf zaznaczał jazdę dla całej minuty.
Tutaj mamy porównanie, które fajnie pokazuje w jaki sposób reguła jednej minuty oszczędza nam czas jazdy. Pierwsza ramka to rzeczywisty czas jazdy kierowcy na przestrzeni 6 minut.
Wcześniejsze tachografy zinterpretowałyby wszystkie okresy, w których wystąpił jakikolwiek okres jazdy, jako jazdę.
A dzięki regule jednej minut, tak jak tu na dole, zarejestrowano tylko jedną minutę jazdy. W tej minucie, w której kierowca jechał dłużej niż 30 sekund.
Pokazuje to jasno, że wobec starszej metody naliczania czasu reguła jednej minuty oszczędziła kierowcy aż 5 minut jazdy.
I to jest w zasadzie jedyny powód powstania reguły jednej minuty. Oszczędność czasu jazdy. A teraz porozmawiajmy o mitach.
Wspominałem, że zrobiłem mały research na forach internetowych poszukując opinii na temat reguły jednej minuty. Okazuje się, że funkcjonują pewne błędne interpretacje jej dotyczące, które – w razie kontroli – mogą narazić was na mandat.
O co chodzi? Wyjaśniam. Tachograf automatycznie po zatrzymaniu samochodu przełącza się na młotki – czyli prace inne. Ale ręcznie można ustawić, by po zatrzymaniu włączył się odpoczynek – czyli łóżko.
Wtedy – zgodnie z regułą jednej minuty – tachograf nalicza aktywność, która przeważa w danej minucie i to może być właśnie odpoczynek. No i wykorzystanie tej możliwości w większości przypadków jest omijaniem przepisów o czasie pracy kierowcy, które najczęściej skutkować będzie mandatem.
Dlatego pamiętajcie, że z wykorzystaniem reguły jednej minuty nie możemy przerywać odpoczynków ani pauz. Nawet na krótkie podjazdy, przestawienie ciągnika na parkingu itd. W prawdzie tachograf nie naliczy nam wtedy jazdy, jeśli zmieścimy się z przejazdem poniżej 30 sekund, ale i tak jest to wykroczenie. Dlaczego? Bo w trakcie odpoczynku kierowca ma odpoczywać i tyle.
Inspekcja Transportu Drogowego dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że reguła jednej minuty może być wykorzystywana w niewłaściwy sposób, więc inspektorzy mają wiele sposobów na to, żeby sprawdzić, czy w trakcie odpoczynku zarejestrowanego przez tachograf ciągnik stał w miejscu.
Dotyczy to też załadunku i rozładunku, kiedy np. kręcimy sobie pauzę i musimy się przemieści, podjechać czy w jakikolwiek inny sposób przerwać odpoczynek. Reguła jednej minuty nie ma tu zastosowania. No i oczywiście „kręcenie pauzy w korku” również nie jest zgodne z przepisami.
Pamiętajcie, że jeśli jesteście zmuszeni w trakcie pauzy na przykład przestawić auto, to trzeba skorzystać z artykułu 12, o którym już mówiłem w jednym z poprzednich filmów.
Podsumowanie
Regułą jednej minuty kończymy nasze zmagania z czasem pracy kierowcy. Do tematu pewnie jeszcze wrócę, może w przypadku jakichś ewentualnych zmian w prawie, może pod
wpływem waszych pytań. Zobaczymy. A teraz dziękuję za dzisiaj, zapraszam do polubienia filmu i subskrypcji kanału.
Życzę szerokości z CplusE. Do zobaczenia.